Janma_Szlod - 2010-04-13 18:03:28

to był jedyny, który widziałem i jest zarąbisty :)

Cornelia46 - 2010-04-29 21:44:37

Mi też się bardzo podobał, ale niestety i tak ma pare wad. Oglądałam go na komputerze i najbardziej mnie wkurzało tłumaczenie np.: wulkanistów. Nie mogli się troche pofadykować i zobaczyć jak się tłumaczy?
"Żyj długo i w dostatku" to był pierwszy błąd który zauważyłam. Z tego co pamiętam to "żyj długo i pomyślnie".
Ale pomijając to wszystko był naprawde świetny. Dużo humoru, aktorzy podobni to TOS-owych (McCoy najbardziej :angel: ), no i pojawienie się Spocka (z oryginalnej serii) nawet jeśli wyglądał jak tysiącletnia mumia :D
Myślałam, że jakoś naprawią tą linie czasu, ale nie. Nawet i może fajnie, ale wygląda na to, że wszystkie seriale od TOS-a do Voyagera zostaną zmiatane pod miotłe. I zostanie tylo Enterprise, na które wszyscy pomstują. Ja jak narazie nie mam zdania na jego temat bo nie oglądałam. Ja wogóle tylko TOS-a oglądałam i STIII, GEN i STXI.

A tak na marginesie, nie widziałam żadnego specjalnego tematu więc... chciałabym się tu przywitać :)

Janma_Szlod - 2010-05-07 00:12:38

No cóż. Powrót do początków ST było dobrym pomysłem. Tylko że jeśli zaczynali oni swoje wyprawy, czy nie było trochę naciągane to z podróżą w czasie. to była bardzo ostra i zagmatwana akcja. Ale na czymś Hollywood musi zarabiać...

Cornelia46 - 2010-05-07 14:21:28

Janma_Szlod napisał:

Tylko że jeśli zaczynali oni swoje wyprawy, czy nie było trochę naciągane to z podróżą w czasie.

Dla mnie naciągane było to, że na końcu filmu, Kirk odrazu zostaje kapitanem statku :/

Janma_Szlod - 2010-05-07 14:32:05

Hmmm... A czemu nie?

Cornelia46 - 2010-05-07 14:46:24

Z tego co wiem, to żeby zostać awansować na kapitana trzeba mieć range: komandora, a przed tym, chorążego,podporucznika,porucznika i komandora porucznika.
A Kirk jest dopiero kadetem

Jeszcze jedno mnie nęci...
jak to się stało że Spock jest inny. W serialu w życiu by się nie zakochał... no dobra przydażało mu się raz na ruski rok... ale w tedy dostał pyłkami po oczach, a później trawił do planety w przeszłości (kiedy wolkanie jeszcze nie potrawili zapanować nad emocjami). Chyba tylko raz zakochał się "naprawde" ;P

www.ppkw.pun.pl www.narutomaniak.pun.pl www.wacki.pun.pl www.star-wars-forum.pun.pl www.nutriolandia.pun.pl